poniedziałek, 28 listopada 2016

Drogie zbłądzone duszyczki, które ciekawość lub nieopatrzne kliknięcie myszką sprowadziły na tę stronę...

Fajnie, że jesteście :>

Działalność bloga nie tyle została zawieszona, co samoistnie wyginęła po kilku nieskładnych postach, które mówiły w sumie o niczym ;)

Czy macie chęć abym dzieliła się na swoim blogu tym, co robię stale od lat, co mnie naprawdę pasjonuje i w czym staram się ciągle uzyskiwać coraz lepsze efekty - czyli o fotografii?

Lubię wykonywać zdjęcia rodzinne i dziecięce, ale tym, czym chciałabym się podzielić na blogu jest kreatywna współpraca z osobami, które prowadzą na Maxmodels konta jako modelki. Piszę tak, ponieważ wiele dziewczyn, z którymi pracowałam było na etapie bardzo początkującym, dlatego nie wiem czy używanie słowa modelka w każdym wypadku jest uzasadnione... choć po przemyśleniu dochodzę do wniosku, że absolutnie tak, ponieważ każdy, z kim się widzę na sesji stara się dać z siebie wszystko, aby nasz wspólny cel - udana fotografia - został osiągnięty jak najlepiej. Dziewczyny zawsze starają się odegrać swoją rolę najbardziej przekonująco, jak to tylko możliwe, więc myślę, że ten ogrom zaangażowania i kreatywności oddziela je od zwykłych osób po prostu stających przed czyimś aparatem, z myślami skupionymi jedynie na tym, żeby wykonać swój uśmiech nr 5 i wypaść możliwie dobrze.
Poza tym, poza świetną współpracą z początkującymi modelkami, miałam również przyjemność współpracować z osobami, których portfolio na Maxmodels jest wypełnione efektami dziesiątek sesji zdjęciowych, a ich pozowanie ma swój własny styl :). Zatem zdjęcia, jakimi chciałabym się dzielić wraz z kulisami ich powstawania (jeśli mi się uda) to efekty sesji zdjęciowych będących współpracą z modelkami prowadzącymi profile na Maxmodels. Zostawię tutaj linka do swojego konta, aby można było rzucić okiem na to, co do tej pory już zrobiłam:  http://www.maxmodels.pl/fotograf-silvanestii.html

Jeśli ktoś wpadnie i przeczyta posta niech zostawi opinię czy kolejny blog o takiej tematyce jest mu do szczęścia w ogóle potrzebny :) Nawet jedna opinia może zaowocować tym, że to w końcu ruszy :>